ATRAKCJE I OKOLICA

Czerwone Wierchy
Leżące w sąsiedztwie Giewontu Czerwone Wierchy stanowią przepiękną spójna całość. Z ich odsłoniętych na całej długości grzbietów i szczytów roztaczają się rozległe widoki. Te stosunkowo łatwe do zdobycia szczyty są szczególnie niebezpieczne w czasie mgły i zimy. Pamiętać należy, że ich łagodne zaokrąglone wierzchołki, poniżej zbocza przeważnie kończą się stromo podciętymi, kilkusetmetrowymi urwiskami. Czerwone Wierchy nazwę swą zawdzięczają porastającym je murawom złożonym z situ skuciny i boimki dwurzędowej, które to rośliny już w lipcu zaczynają tracić swój zielony kolor na rzecz pomarańczowego i czerwonego, co daje jeden z najpiękniejszych widoków w Tatrach w okresie jesiennym. Górale wtedy mówią, że wierchy płoną …

Dolina Białego i tajemnicza sztolnia
Dolina Białego to idealne miejsce na krótki spacer pośród szumu górskiego potoku, dorodnych lasów regla dolnego i okalających dolinę wysokich wapiennych skał.
Szlak ma swój początek przy Drodze Pod Reglami. Lesista droga wznosi się powoli, przeplatając płynący przez dolinę potok. Po lewej stronie mijamy coś, co przypomina wejście do jaskini – jest to jednak dawna, obecnie zagrodzona kratami sztolnia. To tutaj w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku poszukiwano złóż uranu.
Momentami las przerzedza się odsłaniając nam widoki na szczyty reglowe i zbocza Długiego Giewontu. Po dojściu do niewielkiej polanki jesteśmy u końca Doliny Białego. Teraz możemy wrócić lub kontynuować naszą wycieczkę Ścieżką nad Reglami, kierując się w stronę Kalatówek lub Doliny Strążyskiej.

Dolina Chochołowska, największa dolina polskich Tatr
Dolina Chochołowska jest najdłuższą spośród polskich dolin leżących na terenie Tatr Zachodnich i jednocześnie miejscem bardzo licznie odwiedzanym przez turystów. Wzdłuż doliny biegnie droga asfaltowa, która w połowie drogi na Polanę Chochołowską przechodzi w drogę szutrową. Na terenie doliny dozwolona jest jazda rowerem, a charakter drogi świetnie się do tego nadaje. Przy wejściu do doliny można wypożyczyć rower lub wsiąść do kolejki kołowej, która kursuje do połowy drogi na polanę.
Żeby poznać prawdziwy urok tego rejonu, trzeba wznieść się powyżej doliny, wychodząc na jeden z otaczających dolinę łańcuchów górskich. Sama dolina jest miejscem gęsto zalesionym. W zasadzie jedynym miejscem widokowym jest rozległa i malownicza Polana Chochołowska, na której znajduje się również sporo zabytkowych zabudowań pasterskich. Na terenie doliny prowadzony jest wypas owiec.
Szczyty i granie wznoszące się nad doliną są porośnięte łąkami wysokogórskimi i kosodrzewiną, dzięki czemu widoki są bardzo malownicze, a kolor terenu zmienia się wraz z porą roku. Szczególnie pięknie jest tutaj wczesną jesienią, kiedy trawa porastająca stoki przybiera złoty kolor, niekiedy przyprószony białą szadzią po nocnych przymrozkach.

Dolina Kościeliska, arcydzieło Matki Natury
Dolina Kościelsika jest drugą co do wielkości doliną po polskiej stronie Tatr – pod tym względem ustępuje miejsca jedynie Dolinie Chochołowskiej. Dolina Kościeliska jest prawdziwym arcydziełem Matki Natury. Przez dolną jej część przepływa Potok Kościeliski, a górną tworzą krystaliczne skały o zbójnickich kształtach i nazwach. Liczne odgałęzienia Kościeliskiej prowadzą między innymi do Doliny Miętusiej, skąd dojdziemy na Miętusi Przysłop, Doliny Tomanowej, wiodącej na przepiękną Tomanową Przełęcz oraz do Doliny Pyszniańskiej, zwanej też Pyszną. Jeśli zapragniemy zdobyć najwyższy szczyt znajdujący się w dolinie, nasze kroki powinny zostać skierowane na Błyszcz. Wędrówka ta okaże się na tyle urokliwa i korzystna, ponieważ umożliwi nam podziwianie Bystrej – najwyższego szczytu Tatr Zachodnich. Natura przysłużyła się Dolinie Kościeliskiej jeszcze w jednym przypadku. Rwące górskie potoki, płynące w skałach wyżłobiły większe i mniejsze szczeliny, które na przestrzeni lat zmieniły się w jaskinie.

Dolina Małej Łąki i szlak na Giewont
Dolina Małej Łąki to jedna z mniejszych tatrzańskich dolin o pięknych krajobrazach. Brak na niej schroniska górskiego prawdopodobnie przyczynił się do jej mniejszej popularności wśród turystów, którzy tak licznie odwiedzają chociażby sąsiednią Dolinę Kościeliską. To co dla jednych jest minusem dla innych stanowi dodatkowy atutu. Mniejszy ruch turystyczny, to większa szansa na bardziej głębokie przeżywanie piękna tatrzańskiej przyrody. Jej kolejnym atutem jest Wielka Polana Małołącka leżąca w centralnej części doliny, przez którą przebiegają szlaki turystyczne we wszystkich kierunkach. Zamknięta od południa łańcuchem gór z imponującym urwiskiem Wielkiej Turni, szlakiem na Giewont i Czerwony Wierchy – Dolina Małej Łąki stanowi prawdziwy rarytas dla poszukujących ciszy i majestatu Tatr.

Dolina Lejowa i Niżnia Kominiarska Polana
Udając się z Kir w stronę Chochołowa kilkaset metrów Drogą Pod Reglami, a następnie górnym skrajem Polany Biały Potok dojdziemy do wylotu Doliny Lejowej. Mimo swego położenia pomiędzy Kirami a Siwą Polaną Dolina Lejowa jest najrzadziej odwiedzanym miejscem w Polskich Tatrach. Warto o tym pamiętać, jeżeli będziemy chcieli ukryć się przed tłumami turystów w poszukiwaniu tak wymownej ciszy jaką obdarzy nas to miejsce. Dolinę otwiera charakterystyczna wapienna skała zwana Między Ściany za opłatą udostępniona do wspinania.
Dolina Lejowa jest największą doliną reglową po polskiej stronie Tatr, ciągnie się wzdłuż Lejowego Potoku poprzez kila polan aby na koniec wciąć się w szczytowe partie Kominiarskiego Wierchu.
Po dojściu do Niźniej Kominiarskiej Polany możemy Ścieżką nad Reglami udać się do Doliny Kościeliskiej lub Doliny Chochołowskiej.

Dolina Strążyska, Sarnie Skałki i Siklawica
Dolina Strążyska należy do najliczniej odwiedzanych tatrzańskich dolin reglowych. Do jej popularności przyczynia się bezpośrednie sąsiedztwo Zakopanego, a w szczególności górujący nad nią masyw Giewotnu, biegnący na jego szczyt szlak przez dolinę oraz wodospad Siklawica położony w jej górnej części.
Wycieczkę do Doliny Strążyskiej warto połączyć z wejściem na Sarnie Skałki, które wraz z Nosalem i Wielkim Kopieńcem, należą do klasyki szczytów reglowych polskich Tatr. Szczyty te, pomimo niewielkiej wysokości, oferują bardzo interesujące widoki.
Z Sarniej Skałki szczególnie imponująco przedstawia się północna, urwista ściana osnutego legendami Giewontu.

Dolina za Bramką i Chałupa Sabały
Dolina za Bramką była ulubioną doliną wielu pisarzy i poetów w tym znanego poety Jana Kasprowicza. Stanowi ona idealne miejsce dla poszukujących szlaków, które pozwolą zaklimatyzować się po przyjeździe do Zakopanego lub dla poszukujących wytchnienia pomiędzy dłuższymi wycieczkami.
Na wzgórzu u wejścia do doliny stoi Chata Sabały, reprezentująca najstarszy typ budownictwa góralskiego i będąca jednym z najcenniejszych zabytków u podnóża Tatr. Młodość spędził w niej legendarny Jan Krzeptowski-Sabała, przewodnik, gawędziarz i muzyk. Możemy w niej zobaczyć zachowane sprzęty, których używała rodzina Sabały oraz oryginalne skrzypce, na których grywał. Chata Sabały jest częścią szlaku architektury drewnianej, który ma na celu zachowanie przed zapomnieniem zabytków architektury dawnej wsi. Obiekty te są wpisane do międzynarodowego spisu zabytków UNESCO.
Zbocza dolinki zbudowane z dolomitów i wapieni tworzą przepiękny park skalny z basztami, fantazyjnymi iglicami skalnymi, oraz trzema przewężeniami tworzącymi bramki, skąd wzięła się nazwa doliny. Ścieżka poprowadzona jest wzdłuż potoku, spływającego kaskadmi ze skalnych progów. Koniec szlaku osiągamy po ok. pół godziny, wracamy tą samą drogą.

Droga Pod Reglami i tatrzańskie doliny
Droga pod Reglami przebiega u stóp wzniesień reglowych, skrajem Tatrzańskiego Parku Narodowego i częścią obrzeży Zakopanego oraz Kościeliska, łącząc wyloty m.in. Doliny Białego, Doliny Strążyskiej, Doliny za Bramką, Doliny Małej Łąki i Doliny Kościeliskiej. Jej przedłużeniem jest zielony szlak łączący wylot Doliny Lejowej i Doliny Chochłowskiej.
Historia Drogi pod Reglami sięga XVIII wieku, kiedy to jako Żelazna Droga stanowiła połączenie dwóch ośrodków hutniczych, przewożono nią materiały (rudy, węgiel, półfabrykaty) pomiędzy ośrodkiem w Dolinie Kościeliskiej oraz Kuźnicami w których znajdowały się huty.
Droga pod Reglami jest prawie zupełnie płaską, spacerową drogą udostępnioną również dla rowerzystów. Droga ta bezpieczna jest o każdej porze roku i stanowi doskonałą alternatywę dla poszukujących bliskości tatrzańskiej przyrody, bez konieczności udawania się w trudniejsze partie Tatr.

Giewont – majestat śpiącego rycerza
Osnuty legendami Śpiący Rycerz, symbol Zakopanego, górujący nad miastem masyw Giewontu, jeden z najbardziej rozpoznawalnych szczytów Tatr Polskich. Jest równie piękny, co niebezpieczny (zginęło na nim najwięcej osób w Tatrach), jednak mimo tej niechlubnej sławy wciąż zachwyca i przyciąga corocznie tysiące turystów.
Ponad sto lat temu miejsce to wybrali górale na postawienie krzyża upamiętniającego wejście w XX wiek z Chrystusem. Dziś stanowi on cel wielu pielgrzymek, a dla części turystów miejsce “konieczne do zdobycia” bo być w Zakopane i nie być na Giewoncie…
Pamiętać jednak należy iż mimo piękna i majestatu jaki nadaje mu północna ściana skalna opadająca 600 m do Doliny Strążyskiej, to w czasie burzy jest to miejsce bardzo niebezpieczne i najlepiej przy niepewnej pogodzie omijać je z daleka.

Schronisko górskie Ornak
Na terenie dawnej hali Ornak, w górnej części Doliny Kościeliskiej znajduje się schronisko górskie Ornak. To doskonałe miejsce na odpoczynek. Ze schroniska prowadzi kilka szlaków turystycznych. Na Ornak przez Iwaniаcką Przełęcz – droga tam i z powrotem zajmuje około 4h. Na krótszą wycieczkę, w obydwie strony 1h, można się wybrać nad Smreczyński Staw. Ponad stawem, otoczonym lasem widać górskie szczyty Smreczyński Wierch, Błyszcz oraz zbocza Starorobociańskiego Wierchu .
Wracając możemy wstąpić do bacówki, gdzie można spróbować świeżo przygotowane oscypki. Spacer Doliną Kościeliską dostarcza niesamowitych przeżyć wizualnych. Piękne widoki, naturalne górzyste ukształtowanie oraz lasy pozwalają obcować z naturą. Kiedy jest ładna pogoda dolinę przemierzają rzesze turystów, którzy chcą przejść się po tym uroczym miejscu. Podobnie zimą kiedy śnieg przykryje drzewa i okoliczne polany, cała dolina wygląda pięknie., a ciepła herbata z rumem w górskim schronisku będzie smakowała wyśmienicie.

Piękne i tajemnicze jaskinie Doliny Kościeliskiej
Spośród około 450 jaskiń dotychczas odkrytych w obrębie Doliny Kościeliskiej, cztery z nich zostały udostępnione dla ruchu turystycznego. Tylko Jaskinia Mroźna jest oświetlona elektrycznie, należy pamiętać o własnym oświetleniu przy zwiedzaniu trzech pozostałych, do tego celu najlepiej sprawdzą się latarki czołowe. Szczególną ostrożność proszę zachować w trakcie zwiedzania Jaskini Mylnej (jej nazwa to nie przypadek), tutaj w razie zbłądzenia nawet telefon komórkowy na nic się zda z uwagi na brak zasięgu.
Planując zwiedzanie jaskiń pamiętajmy iż mimo pory roku i nawet przy dużych upałach, panująca wewnątrz jaskiń temperatura nie przekracza kilku stopni Celcjusza – należy bezwzględnie zabrać ze sobą ciepłe ubranie.
JASKINIA MROŹNA: nazwę swą zawdzięcza stałej niskiej temperaturze (6 stopni w skali Celcjusza), powiewom zimnego powietrza, a także białym naciekom na ścianach do złudzenia przypominającym szron. Wstęp do jaskini jest płatny dodatkowo, niezależnie od opłaty uiszczonej za wejście na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Długość Jaskini Mroźnej wynosi około 560 metrów, aby dotrzeć do jej wylotu trzeba pokonać dość strome podejście sięgające około 120 metrów. Początkowe 8 m to sztuczny korytarz, ale zaraz potem trasa biegnie obok Cmentarzyska Nacieków, a następnie Zwaliska i Białym Chodnikiem doprowadza do Wielkiej Komory długiej na 27 m i wysokiej na 10 m. Dopiero tutaj zaczynają się prawdziwe atrakcje w postaci rzeźby krasowej. Po przejściu jaskini już inną drogą wracamy ok. 15 minut do Doliny Kościeliskiej.
JASKINIA MYLNA : jej zwiedzanie dla własnego bezpieczeństwa należy zaplanować w kilka osób. Warunki panujące w jaskini są dosyć trudne, momentami trzeba poruszać się przez wąskie szczeliny a nawet przeciskać na leżąco. Doświadczenie w poruszaniu się po jaskiniach jest tym bardziej ważne, gdyż w labiryntach Mylnej dość łatwo się zgubić – z pewnością dlatego tak właśnie została nazwana. Długość jaskini sięga 1300 metrów, jednak turyści mogą przemierzyć jedynie jej krótki, trzystu metrowy odcinek.
Dojście do Jaskini Mylnej jest dobrze oznakowane, choć niełatwe. Początkowo wiedzie głównym szlakiem biegnącym wzdłuż dna Doliny Kościeliskiej, potem do pokonania jest strome podejście zabezpieczone łańcuchami i tak samo trudna leśna ścieżka wiodąca od rozwidlenia szlaków, z czego czerwony doprowadzi nas do Mylnej, a czarny do Jaskini Raptawickiej.
JASKINIA RAPTAWICKA: dostępna do zwiedzania przez cały rok, obszerna o ciekawym dojściu prowadzącym po zachodnim zboczu Doliny Kościeliskiej ok. 180 m powyżej jej dna. Natura dobrze ukryła Raptawicką i nawet z bliska niełatwo dostrzec otwór wejściowy z którego po drabince dostaniemy się do głównej komory. W jej mrocznych korytarzach o łącznej długości ok. 150 m można spotkać nietoperze – gacka wielkoucha i mroczka pozłocistego. Udając się w lewo lub prawo zwiedzimy ślepe korytarze, natomiast główny ciąg prowadzi na wprost do następnej sali, z której biegną w lewo dwa łączące się korytarze. Idąc głębiej przedostaniemy się przez ciasny przełaz do kolejnego obszernego korytarza z kapliczką na ścianie.
SMOCZA JAMA: przechodząc dnem malowniczego Wąwozu Kraków dochodzimy do miejsca skąd pionowa drabinka prowadzi nas na strome podejście pod Smoczą Jamę. Ta jaskinia, a właściwie krótki, stromy 37 m korytarz jaskiniowy przebijający skałę na wylot i wznoszący się 16,5 m stanowi nie lada wyzwanie. Szczególnie uważać trzeba zimą, kiedy to przejście krętym i ciemnym korytarzem dodatkowo utrudnia oblodzenie szlaku.
Istnieje możliwość obejścia jaskini. W tym celu należy przejść szlakiem ubezpieczonym łańcuchami prowadzącym po skale w której się ona znajduje.